Płacz jest niczym innym jak fizjologiczną reakcją na przeżywanie ciężkich emocji lub bólu fizycznego. Nie powinniśmy jednak myśleć, że pojawia się on jedynie w sytuacjach smutku czy złości. Płacz często także towarzyszy szczęściu, w szczególności wtedy, gdy dana osoba nie liczyła na to szczęście. Wśród społeczeństwa istnieje natomiast niesłuszne przekonanie, że stan ten jest oznaką słabości – płacz to odpowiedź na problemy, z którymi nie potrafimy sobie poradzić. Czy jednak tak jest w rzeczywistości? Być może płacz jest oznaką siły, a nie bezradności? To pytania, które zdecydowanie zachęcają do głębszej refleksji nad tematem natury ludzkiej psychiki.
Płacz jako forma komunikacji emocjonalnej
Przede wszystkim warto być świadomym, że płacz to fundamentalne i najbardziej uniwersalne ludzkie doświadczenie, które jest formą komunikacji emocjonalnej. Koniec końców muszą kierować nami jakieś emocje, abyśmy mogli uronić łzę (choć są też takie osoby, które potrafią płakać na zawołanie). Ludzie zresztą przekazują informacje nie tylko werbalnie, ale także za pomocą gestów, mimiki twarzy i właśnie płaczu. Ten jednak można uznać za najlepszy sposób na wyrażenie, trudnych do uchwycenia słowami emocji. Jeśli nie potrafimy ubrać w słowa to, z czym aktualnie wewnętrznie się zmagamy, często właśnie reagujemy płaczem, a wtenczas nasz rozmówca widzi, że potrzebujemy wsparcia czy pocieszenia. Płacz to zatem naturalny instynkt ludzki, na który nie zawsze mamy wpływ i może się pojawiać niezależnie od naszej woli.
Płacz a społeczne oczekiwania
Niezmienne jest jednak to, że społeczeństwo od zawsze narzuca pewne wzorce zachowania, których „powinniśmy” się trzymać i przez które możemy odbierać pewne zjawiska za niepoprawne, a nawet nieprzyzwoite. Wśród nich właśnie może znajdować się płacz, który uznawany jest za oznakę słabości, zwłaszcza w kontekście niektórych kulturowych norm dotyczących męskości. Przyjęło się, że mężczyzna powinien potrafić kontrolować swoje emocje, być stanowczy i silny, a więc płacz automatycznie oznacza, iż dana osoba jest bezradna i nie potrafi walczyć z własnymi trudnościami. Społeczeństwo oczekuje od nas, że mimo osobistych problemów będziemy cały czas uśmiechnięci i skorzy do działania, w szczególności w czasach dominacji wartości efektywności i profesjonalizmu. Dlatego też uznaje się, że na płacz nie ma miejsca w pracy czy w szkole, w których przecież powinniśmy potrafić tłumić swoje emocje i zachować tzw. zimną krew. Jednakże takie podejście może ostatecznie prowadzić do utrzymywania maski zimnego profesjonalizmu i niezadowolenia z pracy, a także nawet pogorszenia się zdrowia psychicznego.
Natomiast paradoksalnie w wielu sytuacjach życiowych brak tego płaczu i jakiejkolwiek wrażliwości może przełożyć się na naszą niekorzyść. Przykładowo podczas ceremonii pogrzebowej inni uczestnicy mogą uznać, że nie czujemy smutku w związku z odejściem bliskiej nam osoby. Powinniśmy jednak wiedzieć, że płacz nie zawsze musi występować, nawet w przypadku najcięższych emocjonalnie sytuacji. Jego brak czy też obecność nie może więc leżeć wśród społecznych oczekiwań.
Płacz jako oznaka siły
Czy płacz może być jednak oznaką siły? To założenie wydaje się być kolejnym paradoksem, gdyż jest to raczej reakcja występująca w sytuacjach przeżywania głębokiego smutku, z którym nie jesteśmy w stanie sobie poradzić. Warto natomiast zwrócić uwagę, że płacz to forma uwolnienia emocjonalnego i redukcji stresu, a przecież nie każdy potrafi otwarcie wyrażać swoje uczucia i zamiast tego tłumi je w sobie. Tak też więc w tym kontekście płacz może być oznaką siły, która pozwala nam uwolnić napięcie i zrównoważyć swoje samopoczucie. To symbol odwagi pozwalający na przeżycie trudnych emocji w sposób autentyczny, podczas gdy inni będą zaciekle przybierali maskę siły jako oczekiwania społecznego. Poza tym płacz stanowi świadectwo głębokiej empatii i współczucia. Ludzie, którzy potrafią wyrażać swoje emocje w obliczu cierpienia innych, wykazują siłę charakteru i zdolność do nawiązywania szczerych relacji międzyludzkich. W szczególności jednak w procesie leczenia psychicznego płacz może być pierwszym krokiem ku osiągnięciu równowagi emocjonalnej. Osoby, które otwarcie wyrażają swoje emocje, łatwiej radzą sobie z różnymi trudnościami i adaptują się do zmian. Płacz może być zatem oznaką siły w pewnych sytuacjach.
O swoje zdrowie emocjonalne warto też jednak zadbać, wyposażając się w wygodny materac, który znajdziesz w salonach w Głogów. Pamiętajmy, że zdrowy sen to podstawa dobrego samopoczucia, a także równowagi emocjonalnej!
Płacz jako oznaka autentyczności
Koniec końców trudno jednak jednoznacznie wskazać, czy płacz jest oznaką słabości, a może siły. Jedno jest natomiast pewne – płacz to przede wszystkim przejaw autentyczności i prawdziwości uczuć. To jedna z najbardziej pierwotnych, niezakłóconych przez reguły społeczne, reakcji emocjonalnych, która ukazuje nam prawdziwe emocje człowieka. Pozwalając sobie na uronienie zły, nie ukrywamy się za żadną maską i nie chowamy swoich uczuć i przekonań. Nie kontrolujemy swoich reakcji i nie próbujemy zapanować nad silnymi emocjami, a zezwalamy na ich swobodny wypływ. Nasze emocje są więc czyste i niewyreżyserowane przez własny umysł, ponieważ wychodzą spontanicznie. Warto zatem uzmysłowić sobie, że płacz to naturalny sposób reakcji, którego nie powinniśmy się wstydzić i którego nie próbujmy blokować ze względu na niesłuszne oczekiwania społeczne i obawy przed opinią otoczenia. To normalny proces pozwalający poradzić sobie z trudnymi emocjami. Płacząc, poznajemy także siebie samych – wiemy, co faktycznie nas rani i nad czym warto byłoby popracować. To zjawisko, które zdecydowanie nie powinno być potępiane, a raczej akceptowane jako naturalna forma wyrażania emocji. Zresztą, czy widząc kogoś, kto płacze, kieruje nami niechęć czy może współczucie? Raczej większość z nas czuje żal, który wiąże się z tym, że nie chcielibyśmy znaleźć się na miejscu tej osoby. To wyrażenie naszej wrażliwości, a płacz otwartości i odwagi pozwalające żyć bardziej autentycznie i prawdziwie.
Podsumowując, trudno powiedzieć, że płacz stanowi oznakę słabości lub siły. Choć oczywiście w pewnych kontekstach można zgodzić się z tymi stwierdzeniami, to jednak niezależnie od sytuacji, płacz to świadectwo autentyczności, na którą nie każdy z nas potrafi się zdecydować. Warto także wiedzieć, że płacz nie jest powodem do wstydu, a jego akceptacja może prowadzić do budowania zdrowej relacji z samym sobą oraz do głębszego zrozumienia swoich potrzeb i przekonań. Nie pozwólmy więc kierować się oczekiwaniami społeczeństwa i nie przybierajmy masek kamuflujących naszą prawdziwość.